sobota, 3 lipca 2010

babki z piasku

Poznaję kolejne zakątki Amsterdamu, tym razem trafiłam do piaskownicy i tym samym uświadomiłam sobie, jak dawno temu zrobiłam swoją ostatnią babkę z piasku.

Jutro pierwszy dzień na prawdziwe zwiedzanie miasta, dotychczas jednak zbliżyłam się do Amsterdamu poprzez 5 przewodników. Miasto wydaje się być ciekawe, przewodniki są jednak jeszcze ciekawsze: w Amsterdamie można spotkać najlepszą w Europie indonezyjską kuchnię, być może jutro spróbuję.

I po raz kolejny wypomnę moim ukochanym przyjaciółkom. Kiedyś śmiałyście się, że młoda jestem. A w Amsterdamie w końcu to docenili, dla osób poniżej 24 roku życia jest karta upoważniająca do wstępu do wszystkich muzeów za 100 zł, dla starszych kosztuje dwa razy tyle. Tak więc cieszę się moją młodością w muzeum, a dorosłością w domu Polaka głosują c na Bronka :).

1 komentarz:

  1. No to ci się udało z tą kartą, ale nie zmienia to faktu, że choćbyś nie wiem jak liczyła, to rocznik mamy ten sam, więc bez szaleństw z tymi profitami, Eko też by taką miała, po prostu pojechałaś tam w odpowiednim miesiącu ;P.

    Komentarz w notce poniżej przeczytałaś? Bo mam nadzieję, że cię usatysfakcjonował długością ;).

    No i droga Kamilo, ja protestuję - weź dłuższe notki pisz i chociaż opisz swoją rodzinę przyjmującą, bo skąpisz szczegółów jak ja kasy w tym miesiącu ;).

    OdpowiedzUsuń